Czy diesle wjadą do centrów polskich miast

Do strefy czystego transportu w miastach powinny mieć prawo wjazdu nie tylko auta elektryczne i na gazem ziemny, ale także z konwencjonalnymi napędami, które spełniają normy Euro 6d i wyższe – proponuje Konfederacja Lewiatan. Postuluje również, aby zmienić wysokość opłat za parkowanie w strefie czystego transportu.

Ministerstwo Klimatu i Środowiska przygotowało nowy projekt nowelizacji ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych. Projekt daje możliwość ustanawiania stref czystego transportu na terenach wszystkich gmin oraz określenia indywidualnych uprawnień do wjazdu. Obowiązek tworzenia stref będzie natomiast w gminach liczących powyżej 100 tys. mieszkańców, gdzie występuje przekroczenie norm poziomu stężenia średniorocznego zanieczyszczenia dwutlenkiem azotu NO2. W 2017 roku były to: Katowice Kraków, Warszawa i Wrocław.

Czytaj więcej: Zakaz wjazdu brudnych pojazdów- czytaj na portalu Ecoreporters

 – Uważamy, że z obowiązku uiszczenia opłaty za wjazd do stref czystego transportu powinny być zwolnione pojazdy z konwencjonalnymi napędami, które spełniają normy Euro 6d i wyższe. Są to nowoczesne silniki, w których emisja NOx została znacząco zredukowana. Poprawa jakości powietrza byłaby znacząca, jeśli z ruchu ulicznego wykluczone zostałyby pojazdy spełniające niższe normy Euro – mówi Katarzyna Balcerowicz, ekspertka Konfederacji Lewiatan.

Zdaniem Lewiatana stawka za godzinę jednorazowego parkowania w wysokości maksymalnie 2,50 zł nie zapewnia elastyczności, którą oferują przepisy dotyczące stref płatnego parkowania. Natomiast w przypadku opłaty abonamentowej w wysokości 1500 zł nie wiadomo za jaki ma być okres. Jeżeli dotyczy jednego dnia to jest bardzo restrykcyjna, jeżeli jednego miesiąca to jest zbyt niska.

No comments

LEAVE A COMMENT

})(jQuery)